Zaliczane do wątku głównego -ciekawostki indeksacyjne
Indeksujący zgony z parafii warszawskich z pewnością spotkali niejednokrotnie zapisy dotyczące miejsca znalezienia ciał martwych osób.(poza rzeką Wisłą) (poza polami bitew i potyczek)
Szczególnie dotyczy to noworodków obojga płci.
Jednym z "ulubionych miejsc" gdzie pozbywano się "niechcianych dzieci" to okolice Cytadeli.
( w długim okresie czasu) .
Ilu indeksujących może zaprezentować wiedzę i statystyki tych przypadków do ustaleniu
kolejnych miejsc (najczęstsze miejsca-kolejność).
Genealogiczne tematy TABU
Re: Genealogiczne tematy TABU
Do ciekawostek w indeksacji można zaliczyć również dość powszechnie stosowany w księgach zgonów, zwrot Człowiek NN (dotyczy zwłok nieznanych, znalezionych,niezidentyfikowanych).W dość sporej praktyce (od wielu lat różne parafie) nie spotkałem przypadku w którym tym człowiekiem okazałaby się płeć żeńska -kobieta.To daje wiele do myślenia.To dzisiejsze czasy i nazewnictwo (emancypacja) zrównały znaczenie słowa człowiek.
Może ktoś z indeksujących pokaże co najmniej jeden przypadek człowieka NN - którym była kobieta.(mowa o latach do 1946 gdzie USC reprezentowane były przez Kościół .ksiądz-urzędnik stanu cywilnego).
Przypadki omawiane dotyczą lat w zakresie do 1900 ogólnodostępne metryki r (nie spotkane).
Może ktoś z indeksujących pokaże co najmniej jeden przypadek człowieka NN - którym była kobieta.(mowa o latach do 1946 gdzie USC reprezentowane były przez Kościół .ksiądz-urzędnik stanu cywilnego).
Przypadki omawiane dotyczą lat w zakresie do 1900 ogólnodostępne metryki r (nie spotkane).
Re: Genealogiczne tematy TABU
Konia z rzędem temu, kto znalazł w metrykach "Człowiek niewiadomy płci żeńskiej" .Owszem osoba płci żeńskiej,ciało płci żeńskiej i podobne określenia dla kobiety . "Człowiek" wyłącznie zarezerwowany (do co najmniej 1900r )dla płci męskiej. I tu już słyszę larum feministek !!., oraz wyzwiska "męski szowinista". Krótko -to nie "ja" ,to prawie 2000 lat historii instytucji w której spisywano metryki.